Dowody.

Yukiko · Wysłany: Nie 23:03, 21 Mar 2010 Temat postu:

Mrauu..hmmmmmmmmm.......... Smile

Billie_Jean · Wysłany: Nie 23:30, 21 Mar 2010 Temat postu:

Po wielkim zamieszaniu, wielu rewelacjach, oficjalnym wyniku autopsji "króla popu", pojawiła się plotka, której wcześniej czy później należało się spodziewać. Według najnowszych "informacji", które podpierane są pewnym materiałem wideo, Michael Jackson... wcale nie umarł, a jego rzekoma śmierć została sfingowana

Zobacz wideo. Materiał na kolejnych stronach galerii!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Trasa "This Is It" miała być spektakularnym zakończeniem kariery Michaela Jacksona. Dzięki koncertom w londyńskiej hali O2, tonący w długach gwiazdor mógł zarobić mnóstwo pieniędzy, dzięki czemu wyszedłby na prostą. Niestety, jakiekolwiek nadzieje fanów na uczestnictwo w ostatnich występach piosenkarza rozwiała jego nagła śmierć pod koniec czerwca. Czy oby jednak na pewno tak to wyglądało?

Od pewnego czasu zaczęły się pojawiać głosy, że sfingowanie własnej śmierci było idealnym sposobem na problemy Jacksona. Niedługo przed śmiercią, sam Michael stwierdził szczerze, że nie miał pewności czy podoła 50 koncertom, które bez jego zgody zostały zabukowane (w pierwszej wersji miało być ich tylko 10). Wielu fanów twierdzi, że czując zbliżającą się porażkę, Jackson wolał upozorować własny zgon.
Mniej więcej 2 miesiące po rzekomej śmierci "króla popu", w internecie pojawił się krótki filmik, który został nakręcony podobno zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu zgonu Jacksona. Według krążących po sieci informacji ukazuje on furgonetkę lekarza sądowego, z której wychodzi szczupły, zamaskowany mężczyzna, który szybko znika za drzwiami (prowadzącymi podobno do miejscowej kostnicy). Sporo osób twierdzi również, że tablice rejestracyjne są identyczne jak te, które znajdowały się na samochodzie wywożącym ciało Jacksona ze szpitala.

Poniżej możecie obejrzeć wspomniany materiał wideo, ukazujący według niektórych ciągle żywego Michaela.

[link widoczny dla zalogowanych]

Chociaż w możliwość sfingowania śmierci Jacksona raczej trudno uwierzyć, to sam fakt pojawienia takich plotek nie jest niczym nowym i nie powinien raczej nikogo dziwić. Do najbardziej znanych przykładów takich sytuacji należy na pewno przypadek Tupaca Shakura, zmarłego 13 lat temu (13.09.1996).
Do dzisiaj znaleźć można wielu zwolenników teorii, że słynny raper wcale nie zginął w strzelaninie, tylko postanowił rozpocząć nowe życie, z daleka od porachunków pomiędzy gangami.

Oczywiście, obiektem wieloletniej teorii "spiskowej" jest również Elvis Presley. "Król rock'n'rolla" zmarł 33 lata temu (16.08.1977). Jednak do dziś mnóstwo fanów nie może przyjąć do wiadomości, że ich idol (dla niektórych wręcz pół-bóg) rzeczywiście nie żyje. Wiele osób przez lata budowało legendę mówiącą o tym, że Presley postanowił uciec w prywatność, z dala od wyniszczającego go świata showbiznesu. Gazety wiele razy donosiły również o rzekomych miejscach, w których ukrywał się Elvis. Dodatkowo, ogromna liczba naśladowców piosenkarza, sprawiła, że kilka razy zostali oni zwyczajnie pomyleni ze słynnym muzykiem

Jeszcze przed śmiercią Michael miał sporo naśladowców. Czy teraz nastąpi ich prawdziwy wylew?

Żródło : Wp.pl

e.

No i jeszcze coś z pudla :

Prokuratura nadal zbiera dowody przeciwko Conradowi Murrayowi. Lekarzowi, który podał Michaelowi Jacksonowi śmiertelną dawkę Propofolu, już przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Kolejne rewelacje pokazują, że po tym, jak piosenkarz przestał oddychać, Murray nie miał kompletnie pojęcia, co robić... Co więcej, niewykluczone, że to przez niego reanimacja się nie powiodła!

Dziennikarze News of the World dotarli do dokumentów, z których wynika, że lekarz nie powiadomił ratowników, że podał Jacksonowi lek. Twierdził, że wstrzyknął mu jedynie minimalną dawkę słabego medykamentu. Nie wspomniał o koktajlu z leków, który serwował Michaelowi codziennie.

Z dokumentów wynika również, że sanitariusze przeprowadzający reanimację dwukrotnie wstrzyknęli Jacksonowi leki mające pomóc przywrócić akcję serca. Murray żadał, by zrobili to jeszcze raz. Informacje te pozwalają rodzinie Jacksona na domaganie się od Murray'a wielomilionowego odszkodowania.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że lekarze mogli jeszcze uratować Michaela. Nie wiedzieli jednak, co sprawiło, że miał zawał serca... Czy ten człowiek zasługuje w ogóle, żeby nazywać go nadal "lekarzem"?

A komentarz kogoś to tego wpisu mnie rozbroił Laughing

gość
Michael żyje czopy xD

Nie piszemy posta pod postem! Używamy opcji edytuj!//Yukiko

zaba510 · Wysłany: Nie 23:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

no bo żyje Laughing

japanxpraline · Wysłany: Nie 23:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

Zawsze muszą popsuć humor ;P
info z pudelka widziałam hehe

Ale ja mam coś dziwnego... z bloga michael-jackson-still-alive:

"Bob Knockoff powiedział: "Wszyscy widzieliśmy tych" Sprawiedliwości 2 MJ" to t-shirty sprzedawane przez adwokatów i innych.
No to teraz ludzie mogą powiedzieć "P.i.e.p.r.z.e twoje kłamstwa" i naciśnij piersi do przodu z naszymi Koszulkami "Niesprawiedliwość 2 MJ"
Zgodnie z mistyfikacją t-shirt rozmiary są oznakowane zupełnie inaczej od drugiej koszulki dostępne Go Tees. Souza, Mo, Lara, Lara Extra.
Go Tees (Firma która produkuję te Koszulki) wiadomości poparcie udzielone przez t-shirty.
Mówi światu, że firma Go Tees uważa że Michael żyje. "My nie wiemy gdzie jest i nie wiemy, co robi, ale wiemy, że żyje. "
Te koszulki są dla Gwiazd.
Narazie założyła ją Jessica Simpson.
"Sprawiedliwość 2 MJ"
Jessica Simpson:

To wszystko jest chore i nieźle po****** xD

Yukiko · Wysłany: Nie 23:43, 21 Mar 2010 Temat postu:

dokładnie

zaba510 · Wysłany: Nie 23:43, 21 Mar 2010 Temat postu:

to też gdzieś wczoraj czytałam i nie rozumiem tego Laughing

Billie_Jean · Wysłany: Nie 23:44, 21 Mar 2010 Temat postu:

Nie kumam tego :
"Sprawiedliwość 2 MJ"
Ktoś mi wytłumaczy ?

Steffka :) · Wysłany: Pon 17:50, 22 Mar 2010 Temat postu:

Sprawiedliwość dla MJ czy coś sama nie łapie :D
Jak ja dawno na pudlu nie byłam Laughing

Billie_Jean · Wysłany: Pon 18:10, 22 Mar 2010 Temat postu:

Już w czerwcu pojawi się pierwszy film dokumentalny o życiu Michaela Jacksona. Reżyserem obrazu jest Ian Halperin, który ma na swoim koncie kilka nieautoryzowanych biografii piosenkarza. To właśnie on przewidział jego śmierć na pół roku przed wydarzeniami z 25 czerwca. Pisarz ujawnił również, że Jackson był gejem i często przebierał się za kobietę, aby spotykać się z młodymi chłopcami w pokojach hotelowych.

Gone Too Soon to kompilacja materiałów filmowych i dźwiękowych nagranych jeszcze za życia gwiazdora. W filmie mają się znaleźć także wywiady z osobami z bliskiego otoczenia Michaela: menadżerami, fryzjerem, trenerem, ochroniarzem, szefem kuchni i prawnikiem. W obrazie nie zabraknie również trudnych tematów. Spora część zostanie poświęcona oskarżeniom o molestowanie seksualne dzieci, jak i również homoseksualizm piosenkarza.

To film, na który zasługują fani Michaela - powiedział Halperin.

Gone Too Soon będzie miał swoją premierę już za miesiąc w Cannes. 25 czerwca, w pierwszą rocznicę śmierci Jacksona, film trafi do kin w Kanadzie i Francji. Chcecie, żeby pojawił się w Polsce?

" To właśnie on przewidział jego śmierć na pół roku przed wydarzeniami z 25 czerwca. "
To mnie zabił . ;O.
O.o

a to jest jakieś chore. ; /
" Pisarz ujawnił również, że Jackson był gejem i często przebierał się za kobietę, aby spotykać się z młodymi chłopcami w pokojach hotelowych. "

Steffka :) · Wysłany: Pon 18:30, 22 Mar 2010 Temat postu:

to trzy razy czytałam " Pisarz ujawnił również, że Jackson był gejem i często przebierał się za kobietę, aby spotykać się z młodymi chłopcami w pokojach hotelowych. " żal :/

Yukiko · Wysłany: Pon 19:35, 22 Mar 2010 Temat postu:

dokładnie....wieeeeeelki Żal :/ ;/

Steffka :) · Wysłany: Pon 19:36, 22 Mar 2010 Temat postu:

A skąd on to kurde wie że on był gejem? ma na papierku?może jakieś zdjęcia? pewnie nic i zgrywa macho :/

Yukiko · Wysłany: Pon 19:39, 22 Mar 2010 Temat postu:

Po prostu ŻAL i tyle...lepiej nie gadajmy tutaj o tym bo to nie jest odpowiedni temat

japanxpraline · Wysłany: Pon 19:44, 22 Mar 2010 Temat postu:

ok... od jakiegoś czasu się zastanawiam kto kryje się za tym:
[link widoczny dla zalogowanych]

ten zegarek itd. a do tego ten wpis! 18 godzin temu dodany...
to ciekawe, niektórzy mówią że to MJ... Sama nie wiem.

The children just blasted me with a super soaker. So so fun. All dry now. Let's hope I stay that way! :) Much love to you all this SUNday.

Dzieci właśnie rozprawiły się ostro ze mną z pistoletem na wodę. Świetna zabawa. Wszyscy się teraz suszą. Miejmy nadzieję, że zostaję ta droga! ( ? ) :) dużo miłości do was wszystkich w ten SUNday.

Nie wiem czy ktoś sobie robi żarty czy co... ;|

Yukiko · Wysłany: Pon 19:46, 22 Mar 2010 Temat postu:

hmm....fajne to Very Happy

Mrauu